Zacznę od tego ze uwielbiam to holenderskie rowerowanie. Pamietam, jak kiedyś podczas podczas jednego ze spacerów z tatą który przyjechał na krótki urlop, spojrzałam na niego, a on bacznie obserwował osobę wyprowadzająca rower i szykował się do wyjazdu. Spojrzenie i reakcja mojego taty – bezcenna. Już mówię dlaczego. „Jak to? Facet w garniturze i rower? …
